Aktualności:

tyle zostało zrobione
75%

Menu główne

egzamin 2 lipca 2013

Zaczęty przez czerwonydiabel, Wtorek 02 Lipiec 2013, 14:52:50

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

izabella_d

#23
Cytat: Jigs w Wtorek 17 Wrzesień 2013, 21:04:46
Wszyscy wiedzą że praktyka wykonywania prac geodezyjnych nie zawsze idzie z teorią jak się powinno robić i faktycznie zdając na uprawnienia misisz mówić jak powinno się robić a nie jak się wykonuje( zresztą wykonuje się tak dobrze jak dobrze za to płacą :2funny:  ) Co do wypowiedzi izabeli dot. postawienia na swoim w ośrodku, wypowiadasz się jak uczennica lub początkująca osoba na rynku , wiez ośrodkiem na dłuższą metę nie wygraszi, a jak się uprzesz to następnym, razem cię wykończą pierdołami i terminami. Pojedynczy geodeta nic nie zmieni, te zmiany powinny iść z góry albo przez jakieś dobrze zorganizowaną i walczącą o prawa geodety organizację .

Uczennicą to będę całe życie, bo taki mamy zawód. Twoje podejście" z ośrodkami nie wygrasz" mnie powala. Słyszę to od każdego geodety, który wchodząc do ośrodka ryje nosem po linoleum. Nie zgadzam się z Twoim stwierdzeniem, że następnym razem wykończą cię pierdołami i terminami, widzę że chyba nigdy nie próbowałeś, tylko z dziada pradziada uważasz że się nie da. Otóż da się, tylko trzeba być konsekwentnym, to nie może być jednorazowy bunt.  Ale każdy robi jak uważa za słuszne. Nie po to robiłam uprawnienia, żeby z nich w pełni nie korzystać. Ciekawa jestem tylko jak daleko posunąłbyś się w swoim posłuszeństwie wobec "widzi mi się" księżniczek z ODGiK.

Do Jackun, przepraszam za moją wypowiedź, faktycznie za ostra. Ale dalej protokół z przyjęcia granic jest rzeczą zbędną przy podziale "rolnym", nie mówię tu o innych protokołach, których wykonanie okaże się niezbędne w toku prowadzenia prac.

Lupus

#22
Cytat: Jigs w Środa 18 Wrzesień 2013, 12:29:23
Jednakże nie widać jakichś postępów działalności tej organizacji aby coś poprawić i usprawnić - najlepiej zgodzic się na podwyzszenie opłaty za egzamin i nie widzieć że co ośrodek jest inna interpretacja przepisów .

Podwyższenie opłat - tak nastąpiło... po tym jak SGP przestało się zajmować organizacją egzaminów, jak przejął to GUGik. podobnie jak to, że egzaminy odbywają się tylko w Warszawie.

Z interpretacją przepisów jest trudniej niż się wydaje.
W szeregach SGP są zarówno wykonawcy jak i urzędnicy. Wykonawców wcale nie jest więcej. Kto ma przegłosować walkę z administracją? Faktem jest też, że najbardziej narzekamy na te ośrodki hiperpoprawnie trzymające się przepisów.

Moim zdaniem nie ma tutaj potrzeby interwencji jakiegoś Super-stowarzyszenia. Problemem jest tylko to, iż każdy z Nas robi jak mu każą, bo tak jest szybciej przyjęte do ośrodka. Jako wykonawcy nie zastanawiamy się często nad tym "z jakiego przepisu wynika dane żądanie inspektora?" Ja próbuję pytać i wcale do mnie "nie strzelają", co więcej zdarza mi się odpowiedź "tym razem przepuścimy", a tydzień czy dwa później obowiązuje już zmieniona wykładnia.
Róbmy dobrze i nikt się Nas nie czepi. Ale jeśli ktoś robi tak, że lepiej "drobiazg" poprawić, żeby nie kazali drugi raz mierzyć bo wiadomo że jest źle... przecież to wyjdzie przy pierwszej-następnej robocie wykonywanej przez kogoś innego.
Urzędnik jest po to żeby przestrzegać prawa. Każą sprawdzać to sprawdza, każą pisać protokół to pisze. Oni muszą być pokorni, Wykonawcy nie muszą. Problem jest żeby urzędnik nie traktował "walki" z systemem jako walki personalnej. Żeby nie wykorzystywał swojej "wszechwładzy" nad kontrolowanym wykonawcą. Ganiają Nas od okienka do okienka, robota sprawdzona krąży między pokojami, bo kontakt z Wykonawcą jest przez sekretariat,  inna leży jeszcze dwa dni na urzędniczym biurku, bo "6 dni nie minęło", albo co najgorsze się zdarza to "nie mam czasu sprawdzić roboty bo pobieram dane do swojej" ...
Mnie prywatnie bolą np. takie dziwolągi: mapa do celów proj. ośrodek wydrukował mapę (pracują w numerycznej i Oni drukują), a następnie dostaję protokół z usterką: "Mapa nie podpisana przez Wykonawcę", a kiedy miałem niby podpisać jeśli ja tej mapy nie widziałem? Mapę wydrukowali w poniedziałek, ja dostaję ją we wtorek po południu, we środę Ośrodek ma dzień pracy wewnętrznej, więc oddaję ją z samego rana we czwartek, zanim trafi to do Inspektora, który ma prawo podpisać mija czwartek i ja mapę dla Klienta dostaję w piątek. Oczywiście wydadzą mi ją dopiero kiedy opłacę rachunek więc muszę sam tam jechać, bo pracownik nie opłaci przelewu z mojego konta. Jeżeli przelewem to dlaczego nie mogę dostać roboty i opłacić ją w ciągu 5-7-14 dni. Bo co? nie opłacę i nie przyjdę więcej?

__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

Jigs

Cytat: Lupus w Środa 18 Wrzesień 2013, 08:59:51
Ja też należę do Tej organizacji i wcale nie czuję się leśnym dziadkiem. Nie dokonuj więc proszę takich generalizacji.
Zmiana pokoleń - tak, czy od razu zmiana organizacji? po co?
przygotowanie teoretyczne? sądzę, że obrażasz tych ludzi. "starzy" doktorzy i profesorowie w czasach ubiegłego układu politycznego musieli gdzieś pracować, a teraz te doktory, w moim wieku, mają skończone studia i bardzo często dokładnie zero godzin przepracowanych w produkcji.

Co ma egzamin do tej czy innej organizacji? Na egzaminie masz Komisję i przecież nie jest tak, że wszyscy w komisji są w jakiejś organizacji.
Fakt jest raczej taki, że osoby aktywne są zwykle zrzeszone w więcej niż jednej organizacji, a Ci którzy są bierni zazwyczaj nie są w żadnej.
Kowalskiego z Pipidówy Górnej nikt nie zna, niczym się nie wykazał i pomimo, że będzie dobrym inżynierem przez 20 lat to pies z kulawą nogą go do komisji nie powoła.
Nie będę oceniał "dawania tylko teodolitu", bo na pewno ten konkretny pytający miał coś na myśli, a trudno nam oceniać co to było.

Obrażanie nie było moim zamiarem , mam wiele szacunku dla profesorów i doktorów którzy zaczynając swoja prace nie mieli do dyspozycji takiej techniki jak obecnie mamy.
Wtedy trzeba było wykazać się prawdziwą wiedzą i umiejętnościami, jednakże wszędzie są pewne inwidualności którzy swoje tytuły i uprawnienia dostawali nie za wiedzę( jak piszesz poprzedni ustrój polityczny).
Jednakże nie widać jakichś postępów działalności tej organizacji aby coś poprawić i usprawnić - najlepiej zgodzic się na podwyzszenie opłaty za egzamin i nie widzieć że co ośrodek jest inna interpretacja przepisów .
"Granice możliwości tak jak strach są często iluzją."
                                     Michael "Air" Jordan

Lupus

Cytat: Jigs w Środa 18 Wrzesień 2013, 06:08:03
... i nie mówiłem tu o tej organizacji gdzie zasiadaja "leśne dziadki" (większość z przygotowaniem czysto teoretycznym)...zmiana pokoleń i organizacji byłaby wskazana - czemu zawsze na egzaminie masz do "dyspozycji" tylko teodolit?! czuję się jakym przenosił się w czasie i to wstecz ucząc się do kolejnego egzaminu:P

Ja też należę do Tej organizacji i wcale nie czuję się leśnym dziadkiem. Nie dokonuj więc proszę takich generalizacji.
Zmiana pokoleń - tak, czy od razu zmiana organizacji? po co?
przygotowanie teoretyczne? sądzę, że obrażasz tych ludzi. "starzy" doktorzy i profesorowie w czasach ubiegłego układu politycznego musieli gdzieś pracować, a teraz te doktory, w moim wieku, mają skończone studia i bardzo często dokładnie zero godzin przepracowanych w produkcji.

Co ma egzamin do tej czy innej organizacji? Na egzaminie masz Komisję i przecież nie jest tak, że wszyscy w komisji są w jakiejś organizacji.
Fakt jest raczej taki, że osoby aktywne są zwykle zrzeszone w więcej niż jednej organizacji, a Ci którzy są bierni zazwyczaj nie są w żadnej.
Kowalskiego z Pipidówy Górnej nikt nie zna, niczym się nie wykazał i pomimo, że będzie dobrym inżynierem przez 20 lat to pies z kulawą nogą go do komisji nie powoła.
Nie będę oceniał "dawania tylko teodolitu", bo na pewno ten konkretny pytający miał coś na myśli, a trudno nam oceniać co to było.
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

Jigs

Cytat: djaworek w Wtorek 17 Wrzesień 2013, 21:48:01
Święte słowa Jigs.
Szkoda tylko, że te organizacje mają to w du...  :tickedoff: :tickedoff: :tickedoff: :tickedoff: :tickedoff: :tickedoff:

... i nie mówiłem tu o tej organizacji gdzie zasiadaja "leśne dziadki" (większość z przygotowaniem czysto teoretycznym)...zmiana pokoleń i organizacji byłaby wskazana - czemu zawsze na egzaminie masz do "dyspozycji" tylko teodolit?! czuję się jakym przenosił się w czasie i to wstecz ucząc się do kolejnego egzaminu:P
"Granice możliwości tak jak strach są często iluzją."
                                     Michael "Air" Jordan

djaworek

Cytat: Jigs w Wtorek 17 Wrzesień 2013, 21:04:46
Pojedynczy geodeta nic nie zmieni, te zmiany powinny iść z góry albo przez jakieś dobrze zorganizowaną i walczącą o prawa geodety organizację .

Święte słowa Jigs.
Szkoda tylko, że te organizacje mają to w du...  :tickedoff: :tickedoff: :tickedoff: :tickedoff: :tickedoff: :tickedoff:

Jigs

Wszyscy wiedzą że praktyka wykonywania prac geodezyjnych nie zawsze idzie z teorią jak się powinno robić i faktycznie zdając na uprawnienia misisz mówić jak powinno się robić a nie jak się wykonuje( zresztą wykonuje się tak dobrze jak dobrze za to płacą :2funny:  ) Co do wypowiedzi izabeli dot. postawienia na swoim w ośrodku, wypowiadasz się jak uczennica lub początkująca osoba na rynku , wiez ośrodkiem na dłuższą metę nie wygraszi, a jak się uprzesz to następnym, razem cię wykończą pierdołami i terminami. Pojedynczy geodeta nic nie zmieni, te zmiany powinny iść z góry albo przez jakieś dobrze zorganizowaną i walczącą o prawa geodety organizację .
"Granice możliwości tak jak strach są często iluzją."
                                     Michael "Air" Jordan

aneczka843

#16
Cytat: izabella_d w Wtorek 10 Wrzesień 2013, 12:55:32
Do Jackun:

Sorry za szczerość, ale skoro geodeta zdający na zakres 2 nie wie, że przy podziale rolnym nie robi się protokołu przyjęcia granic, to znaczy, że słusznie nie otrzymał uprawnień.

A dlaczego?? Ponieważ, podział rolny normuje tylko KC i od 2011 roku nowe rozporządzenie. Protokół przyjęcia granic opisany jest w rozporządzeniu o podziałach  (piszę skrótowo, wiadomo o jakie chodzi), które jest aktem wykonawczym do Ustawy o Gospodarce Nieruchomościami,która reguluje podziały w trybie administracyjnym, do jakich nie zalicza się podział rolny na działki gruntu większe niż 3000m2.

Twoje zdziwienie odpowiedzią Pana z komisji wywołało u mnie poirytowanie, i napiszę dlaczego.
Są obowiązujące akty prawne, są jakie są, raz lepsze raz gorsze, ale to najbardziej nam geodetom powinno zależeć na tym,aby robić zgodnie z ich zapisami, a nie "BO U NAS NA POMORZU itp. SIĘ TAK ROBI...." Tzw. prawo powiatowe przyprawia mnie o mdłości i walczę z nim jako geodeta i przedsiębiorca. Mam nadzieję, że reszta geodetów też się obudzi i przestanie robić roboty tak jak im każą w ośrodku,tylko zgodnie ze sztuką geodezyjną i przepisami prawa.

Dopiszę trochę z innej beczki, że jeżeli zgłosiłabyś w ODGiK wznowienie granic i w trakcie wywiadu terenowego odszukałabyś wszystkie znaki graniczne w stanie nienaruszonym, to także nie musisz robić protokołu wznowienia granic, ani nikogo zawiadamiać, bo przecież niczego nie wznowiłaś, tylko opisać to w sprawozdaniu technicznym.

Pozdro,
Szczerze życzę powodzenia następnym razem i żeby komisja nie zaskoczyła Cię żadnym pytaniem :)

Bardzo niemiła odpowiedź, z którą się nie zgadzam.
Tzn walka ośrodkami jak najbardziej. Ostatnio mi Pani w ośrodku mówiła że opłaty ustala na podstwie kwot ustalonych w ustawie prawo geodezyjne i kartograficzne  ;)  jakim cudem ona tam pracuje.

Stanowisko GGK
Ustalenie przebiegu granic nieruchomości w ramach wykonywania prac geodezyjnych i kartograficznych polegających na podziale nieruchomości "rolnej", tj. nie podlegającej pod działanie ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. Nr 115, poz. 741 ze zm.).
Zgodnie z § 10 ust. 3 Instrukcji Technicznej "G-4" w przypadku dokonywania pomiaru granic działek, których przebieg nie został uprzednio ustalony, należy przed przystąpieniem do pomiaru dokonać ustalenia granic zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami. W ramach wykonywania prac geodezyjnych i kartograficznych polegających na podziale nieruchomości "rolnej" niezbędne jest ustalenie przebiegu granic nieruchomości podlegającej podziałowi.
Dane dotyczące przebiegu granic nieruchomości uzyskiwane są z operatu ewidencji gruntów i budynków, w którym granice te są wykazywane. W myśl § 36 rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29 marca 2001 r. w sprawie ewidencji gruntów i budynków (Dz.U. Nr 38, poz.454) przebieg granic działek ewidencyjnych wykazuje się w ewidencji na podstawie dokumentacji geodezyjnej, przyjętej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, sporządzonej:
1. w postępowaniu rozgraniczeniowym,
2. w celu podziału nieruchomości,
3. w postępowaniu scaleniowym i wymiany gruntów,
4. w postępowaniu dotyczącym scalenia i podziału nieruchomości,
5. na potrzeby postępowania sądowego lub administracyjnego, a następnie wykorzystanej do wydania prawomocnego orzeczenia sądowego lubostatecznej decyzji administracyjnej,
6. przy zakładaniu, na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów, katastru nieruchomości i ewidencji gruntów i budynków.
Jeżeli zatem przebieg granic dzielonej nieruchomości wykazany został w operacie ewidencyjnym w oparciu o ww. dokumentację geodezyjną, a znaki graniczne zostały odszukane na gruncie, nie ma potrzeby dokonywania ich wznowienia lub wyznaczania punktów granicznych. Na okoliczność odszukania na gruncie znaków granicznych nie sporządza się protokołu, czynności te powinny być opisane w sprawozdaniu technicznym.W przypadku, gdy przebieg granic dzielonej nieruchomości wykazany został w operacie ewidencyjnym w oparciu o ww. dokumentację geodezyjną,
ale znaki graniczne nie zostały odszukane na gruncie, należy w trybie art. 39 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz.U. z 2000 r. Nr 100, poz. 1086 ze zm.) dokonać wznowienia znaków granicznych lub wyznaczyć punkty graniczne. Protokół sporządzony na okoliczność dokonanych czynności winien być włączony do operatu technicznego sporządzonego w związku z dokonaniem prac geodezyjnych i kartograficznych.
W sytuacji, gdy brak jest dokumentacji o której mowa w § 36 rozporządzenia o ewidencji gruntów i budynków lub jeżeli zawarte w niej dane nie są wiarygodne, lub nie odpowiadają obowiązującym standardom technicznym ustalenie przebiegu granicy następuje w trybie określonym w § 37, § 38 ust. 1, 2 i 4 i § 39 tego rozporządzenia. Protokół ustalenia przebiegu granic umieszcza się w operacie technicznym sporządzonym w związku z wykonanymi pracami polegającymi na ustaleniu przebiegu granic. Opracowanie projektu podziału nieruchomości nie może być natomiast uzależnione od przeprowadzenia postępowania rozgraniczeniowego. Postępowanie takie przeprowadza bowiem wójt (burmistrz, prezydent miasta) na wniosek zainteresowanych, a tylko w szczególnych przypadkach z urzędu. Do uznania tego organu należy również wybór i upoważnienie geodety, który będzie dokonywał czynności ustalenia przebiegu granic w ramach tego postępowania.

izabella_d

Do Jackun:

Sorry za szczerość, ale skoro geodeta zdający na zakres 2 nie wie, że przy podziale rolnym nie robi się protokołu przyjęcia granic, to znaczy, że słusznie nie otrzymał uprawnień.

A dlaczego?? Ponieważ, podział rolny normuje tylko KC i od 2011 roku nowe rozporządzenie. Protokół przyjęcia granic opisany jest w rozporządzeniu o podziałach  (piszę skrótowo, wiadomo o jakie chodzi), które jest aktem wykonawczym do Ustawy o Gospodarce Nieruchomościami,która reguluje podziały w trybie administracyjnym, do jakich nie zalicza się podział rolny na działki gruntu większe niż 3000m2.

Twoje zdziwienie odpowiedzią Pana z komisji wywołało u mnie poirytowanie, i napiszę dlaczego.
Są obowiązujące akty prawne, są jakie są, raz lepsze raz gorsze, ale to najbardziej nam geodetom powinno zależeć na tym,aby robić zgodnie z ich zapisami, a nie "BO U NAS NA POMORZU itp. SIĘ TAK ROBI...." Tzw. prawo powiatowe przyprawia mnie o mdłości i walczę z nim jako geodeta i przedsiębiorca. Mam nadzieję, że reszta geodetów też się obudzi i przestanie robić roboty tak jak im każą w ośrodku,tylko zgodnie ze sztuką geodezyjną i przepisami prawa.

Dopiszę trochę z innej beczki, że jeżeli zgłosiłabyś w ODGiK wznowienie granic i w trakcie wywiadu terenowego odszukałabyś wszystkie znaki graniczne w stanie nienaruszonym, to także nie musisz robić protokołu wznowienia granic, ani nikogo zawiadamiać, bo przecież niczego nie wznowiłaś, tylko opisać to w sprawozdaniu technicznym.

Pozdro,
Szczerze życzę powodzenia następnym razem i żeby komisja nie zaskoczyła Cię żadnym pytaniem :)


Maq

#14
ja będę odpowiadał tak:
geodeta:
§11 Jeżeli przebieg granicy został ustalony na podstawie zebranych dowodów, geodeta wykonuje następujące czynności:
1.   wskazuje stronom przebieg granic,
2.   stabilizuje punkty graniczne,
3.   sporządza protokół graniczny
4.   wykonuje pomiar granicy, a także trwałych elementów zagospodarowania terenu mających znaczenie dla określenia jej przebiegu.
Art. 33.1 Wójt (burmistrz, prezydent miasta) wydaje decyzję o rozgraniczeniu nieruchomości, jeżeli zainteresowani właściciele nieruchomości nie zawarli ugody, a ustalenie przebiegu granicy nastąpiło na podstawie zebranych dowodów lub zgodnego oświadczenia stron.
Art. 33.2 Wydanie decyzji poprzedza:
3)   dokonanie przez wójta, burmistrza (prezydenta miasta) oceny prawidłowości wykonania czynności ustalenia przebiegu granic nieruchomości przez upoważnionego geodetę oraz zgodności sporządzonych dokumentów z przepisami; w wypadku stwierdzenia wadliwego wykonania czynności upoważnionemu geodecie zwraca się dokumentację do poprawy i uzupełnienia;
4)   włączenie dokumentacji technicznej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego.
- strony mają 14 dni od chwili doręczenia decyzji o rozgraniczeniu, aby wystąpić z żądaniem skierowania sprawy na drogę postępowania przed sądem powszechnym,
- niedopuszczalne jest umorzenie postępowania w sytuacji, gdy nie doszło do ugody, ale są podstawy do wydania decyzji o rozgraniczeniu na podstawie zebranych dowodów


może osoby z tego dnia coś dopiszą - wtedy się dowiemy - rzeczywiście pytanie nie jest jednoznaczne

Niwelator1983

Dzięki za odpowiedź ale dalej nie wiem co pisać na pisemnym:)
"Geodeta przeprowadzający rozgraniczenie stwierdził, że granice istniejące na gruncie pokrywają się z dokumentami stanowiącymi podstawę do ich ustalenia, jednak mimo to obydwie strony postępowania pozostawały w sporze, którego nie udało się zakończyć aktem ugody. Jaki winien być dalszy tok postępowania geodety i organu prowadzącego postępowanie rozgraniczeniowe?" Czy w pytaniu informacja o akcie ugody jest podchwytliwa i trzeba wyjaśnić, że geodeta nie ma prawa nakłaniać do ugody skoro ma wiarygodne dokumenty, powinien sporządzić protokół graniczny i decyzja wójta o rozgraniczeniu . Czy też jednak geodeta powinien opisać w protokole granice wg dokumentów, wskazania stron, ostatniego stanu spokojnego posiadania, oznaczyć na szkicu te granice, sporządzić opinię i przekazać wójtowi dokumentację. A wójt powinien wydać decyzję o rozgraniczeniu na podstawie zebranych dowodów.?
Waham się dlatego, że na tym egzaminie wszyscy zdali pisemny:) Czyli wydaje mi się, że to pytanie nie jest podchwytliwe tylko wprost do przepisania art 34.1,2 

Maq

to pytanie już kiedyś było poruszane na forum. Jeżeli są dowody na ustalenie granicy wykonujemy stabilizację w terenie w obecności stron. Jak wiemy z doświadczenia w terenie różnie to bywa. Jeżeli mamy spór - nie jesteśmy w stanie wkopać tych graniczników i na to pytanie odpowiedział mi kiedyś pan Zenon Marzec w taki o to sposób: dzwonimy po policję która przypilnuje zdenerwowane strony:)
Art. 231 k.k. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
A do Twojego pytania jak odpowiadać na ustnym - myślę że jest to świetne pytanie na które odpowiemy że powinniśmy postępować zgodnie z ustawą i rozporządzeniem ale ........

Niwelator1983

Czy w pytaniu 2 z zakresu 2 odnośnie rozgraniczenia. Należy powołać się na art 34.1 pgik? Czy też geodeta mając "mocne" dowody na przebieg granicy powinien ustalić granicę wg tych dowodów,  zastabilizować punkty graniczne, sporządzić protokół, gdzie strony oczywiście nie zaakceptują tej granicy, następnie powinien przekazać dokumentację organowi, który wyda decyzję o rozgraniczeniu?
Jaki jest klucz odpowiedzi? I czy ten sam klucz odpowiedzi obowiązuje na ustnym i na pisemnym:)

Jackun

agniechaa.k - masz rację, że jak są kamienie  w polu to stron się nie zawiadamia ale pan z komisji powiedział, że nie sporządza się wcale protokołu przyjęcia granic, tylko fakt ten opisuje się w sprawozdaniu technicznym... :D

wiedzmy23

A wiesz może jaka jest podstawa prawna takiego sposobu przyjecia granic? Ja pierwszy raz słysze o takiej praktyce i nigdzie sie nie natknęlam na info na ten temat.